Niech moja dusza będzie cicha - czysta,
Jak ta noc letnia - spokojna, przejrzysta!
Niech, gwiazd tych złotych oblany pokojem,
Idę w świat - z światem walczyć wstępnym bojem!
Choć w głębi serca żar się palić będzie,
Niechaj powagi oblecze mnie szata!
Niechaj się stanę na zawsze i wszędzie
Niewzruszon w ruchu - jak ten krąg wszechświata!
Niechaj podobny będę do tej nocy,
W której śpią wrzkomo ciała - duchy - mocy -
I każda skała na ziemi jest cieniem,
I każda fala na wodach - milczeniem.
A jednak wszystko skrytych sił tysiącem
Rwie się ku zorzy i stąpa za słońcem!
Takim być pragnę - lecz nie na to, Panie,
Bym świat uwodził i władał bliźniemi.
Niech rząd dusz ludzkich innym się dostanie!
Ja jedną tylko chcę zbawić na ziemi -
Tę jedną tylko, co gdy skonam, skona,
A gdy żyć będę, ze mną zmartwychwstanie -
Bo mi na wieki dana, powierzona,
Boś Ty mą siostrą uczynił ją, Panie!
Więc mnie wysłuchaj, miłosierny Boże!
Idą w świat straszny, gdzie miłości nie ma -
Daj mi spokojność i siłą olbrzyma.
A duch mój wtedy tej duszy pomoże!
Niech wśród męczarni stanę się aniołem,
By cień mych skrzydeł pływał nad jej czołem
I wiecznie, wszędzie ochładzał jej skronie
I niósł ją lekko, ponad życia tonie!
Choć sam z nadziei i z szczęścia wyzuty,
Choć sam rozdarty, przebity, przekłuty.
Niech będę dla niej jak żywa opieka,
Czymsiś na ziemi - z bliska czy z daleka -
Jak duch świętego i serce człowieka:
Wszelkiego bólu pociechą, osłodą,
Nadzieją przyszłą i przeszłym wspomnieniem,
Gdy zechce płakać - ach, płaczu swobodą.
Gdy śpiewać zechce - ach, jej duszy pieniem!
Na to niech żyję - na to mi daj siłą,
Bobym inaczej prosił o mogiłę!
24 czerwca [1841]
.:: top ::.
Copyright krasinski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska współpraca • autorzy • kontakt