Ja cię nie żegnam - przez to, co Świętego
Czczę na tej ziemi - przez cześć kraju mego,
Nie żegnam ciebie - przez Boga żywego,
Nie zagnam ciebie - chyba z fali szumnej
Wyrośnie dla mnie płynne wieko trumny,
Chyba mnie porwą l pójdę, okuty,
W zamairzłą wiecznych męczarni krainę
Znieść karo za to, żem jedną miał winę:
Że z czci nic- byłem, - jak podli - wyzuty!
Lecz się nie lękaj! Maim stróża anioła,
Mam gwiazdę moją - Miłość twą - na niebie,
I choć mnie gwałtem los dziś w drogę wola,
Ja cię nie żegnam - - bo wrócę do ciebie!
Sciśnij mi rękę, jah co dzień bywało,
Gdyś mnie na krótką chwilę porzucała,
Wiedząc, żeś do mnie wnet powrócić miała -
Mi myśl, żem zniknął - bo ya mnie zostało
Przy tobie wszystko, co godne miłości -
Nic postać moja - man ny proch i kości -
Lecz co nas zpdila w nieśmiertelnych dwoje:
To, co nie z prochu - ty wiesz - serce moje!
.:: top ::.
Copyright krasinski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska współpraca • autorzy • kontakt