Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Irydion - część druga

Zygmunt Krasiński


katakumby - w środku ciemnicy zawieszona lampa. Dwa sarkofagi w głębi - od
każdego rozchodzą się ulice, ginące w oddali. Ściany zasute nadgrobkami,
ułożonymi w piętra. Biskup Wiktor. Aleksander Sewerus w żołnięrskim płaszczu z
zasuniętym kapturem.
Wiktor
Wieki, co przeszły, były dziecinnymi czasami ludzkości. lm bardziej stworzenie
zbliżać się będzie do Stwórcy, tym Żarliwszą miłością goreć będzie ku Niemu i
braciom swoim. Miecza nikt nie znajdzie na ziemi ani ręki kata, a ten
błogosławiony już dzisiaj, kto uwierzył w przyszłość t-akową i stał się jej
przyśpieszycielem!
Aleksander
O, gdybym mógł w dniu jednym dzieło sprawiedliwoŚci, obietnicę ust twoich, ziemi
objawić!
Wiktor
Synu, nie spodziewaj się tego snu domarzyć, bo każdemu dostała się jedna fala w
nieskończoności - Pęd jej słabszy lub silniejszy, ale ona płynie dni kilka
tylko. Żyj więc i przemiń jakreszta braci twoich, ale działaj według światła
zlanego na ciebie. Stań się pocieszycielem, byś mógł kiedyś stać się wybranym na
lewicy Chrystusal i patrzeć, jak inni natchnieni kończyć będą przez ciąg wieków,
co zaczęłeś w pokorze i miłości ducha.
Aleksander
O! niech błogosławieństwo twoje zleje się na gł6wę Aleksandra. Cezar wkrótce nie
zaprze się jego.
Schyla się
Przygotuj ich do zmiany, przyzwyczaj ich do imienia mojego, ojcze! - o to cię
prosi Mammea.
Wiktor
Jak ja ciebie w tej chwili, niech cię kiedyś cały lud twój pobłogosławi i pamięć
twoją syny synów ludu twego. Wstań, pomazańcze Chrystusa!
Aleksander
Słyszę kroki czyjeś - ojcze, w godzinie walki bądź moim dobrym geniuszem!
Wychodzi)
Przeciwnymi drzwiami wchodzi Irydion w płaszczu pretorianina)
Irydion
Chwała Panu w niebiesiech!
Składa miecz, włócznie i zbroję u wejścia
Broń ziemskich gwałtów niech drzemie u progów mieszkań Jego!
Wiktor
Czekałem na ciebie, Hieronimie - sługi twoje dziś z rana przynieśli ciało brata
ściętego pod mauzoleum Cecylii Metelli*. Tam zgromadzeni wierni z ich rąk je
odebrali - pogrzeb jego przejdzie tędy za chwilę - dzięki ci, synu!
Irydion
Uczyniłem powinność moją. Teraz przybywam od przysionka cezarów - na pobladłych
rysach dworzan myśl strachu się zataczała - pretorianie zamiejscy burzyć się
zaczynają przeciwko imperatorowi.
Wiktor
Powierzchnia ziemi odmienia się w swoich pychach jak barwy morza za lada

strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 -  - 11 -  - 12 -  - 13 -  - 14 -  - 15 -  - 16 -  - 17 -  - 18 - 


Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Irydion - część druga




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Mickiewicz
Adam Asnyk
Jan Kasprowicz
Ania z Zielonego Wzgórza
Nie-Boska komedia
Gloria victis



   





.:: top ::.
Copyright krasinski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt